Z pewnością można stwierdzić, że rodzic alkoholik nie jest najlepszą opcją, jeśli chodzi o wychowywanie dzieci. Mówi się, i to nie bez przyczyny, iż alkoholizm jest chorobą rodziny, ponieważ mimo tego, że może w niej pić tylko jedna osoba, wszystkie inne także cierpią w tym procesie. Takie rodziny bardzo często są dysfunkcyjne, nie potrafią sobie radzić w zdrowy sposób z wyrażaniem emocji, obecne jest współuzależnienie. Czy dziecko alkoholika wyróżnia się na tle swoich rówieśników, a jeśli tak to w jaki sposób?
Ciągły lęk i niepokój
Syndrom DDA, czyli Dorosłego Dziecka Alkoholika nie bierze się z powietrza. Tak jak nazwa wskazuje, wychowywanie dziecka w domu, gdzie jest obecny alkoholik, skutkuje pojawieniem się w życiu młodej osoby wielu dysfunkcji.
Dlaczego tak jest? Według tego, co podaje Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, w takiej rodzinie dziecko ciągle czuje lęk i niepokój. Alkoholik jest nieobliczalny i niszczący jak huragan. Cała rodzina żyje w ciągłym lęku, że osoba uzależniona znowu się napije. Nigdy nie można przewidzieć jej zachowania po alkoholu. Czasami jest agresywna, czasami ociera się o śmierć i trzeba o nią zadbać, czasami jest miła, by po chwili bez powodu stać się złośliwą.
Warunki jak na wojnie
Dziecko alkoholika ma warunki podobne jak żołnierze na wojnie. Ciągle żyje w stresie i nie ma pojęcia, kiedy i z której strony nadciągnie atak. Dziecko nadpobudliwe jest bardzo często spotykane w takim domu.
Nic w tym dziwnego, kiedy ciągle musi być uważne, aby poradzić sobie z kolejnym nadciągającym problemem spowodowanym przez alkoholika. Bardzo często dzieci alkoholików cierpią na zespół stresu pourazowego (PTSD – Posttraumatic stress disorder). Czyli na to samo co żołnierze, którzy doświadczyli bardzo ciężkich traum na wojnie!
Brak zgody na trudne emocje
Jedną z kolejnych kluczowych dysfunkcji w domu alkoholowym, jest pozbycie się członków rodziny możliwości wyrażania emocji a w szczególności tych uważanych za „złe”. Dzieci najczęściej muszą ciągle udawać, że nie ma problemu (szczególnie przed obcymi). Nie mogą wyrażać gniewu, złości, smutku, lęku więc tłumią to w sobie, co prowadzi nie raz do poważnych problemów psychicznych, jak i fizycznych (objawy somatyczne). Milczące dziecko jest bardzo często spotykane w takich rodzinach. W takim domu także agresywne dziecko nie jest niczym niespotykanym. Tłumienie ogromnej ilości gniewu, agresja alkoholika może być przyczyną tego, iż dziecko samo zaczyna sobie radzić sobie z trudnymi emocjami poprzez stosowanie przemocy.
Schematy i maski zakładane przez dzieci
Role dzieci w rodzinie alkoholowej:
- Bohater rodziny,
- Kozioł ofiarny,
- Niewidzialne dziecko,
- Maskotka.
Dziecko alkoholika zakłada różne maski, aby poradzić sobie w nienormalnym domu. Bardzo często takie rodziny tak dobrze się kryją przed innymi ze wstydu, że ciężko jest wskazać, iż jest tam obecny jakiś problem. Możliwe jest milczące dziecko, które zakłada maskę profesjonalnie nazywaną „niewidocznego dziecka”. W ten sposób dzieci, jak i DDA wyrabiają sobie mechanizm obronny, który polega na tym, aby stać się niewidzialnym dla otoczenia. Milczące dziecko na tle rówieśników uchodzi za samotnika, który nie ma przyjaciół i nie rzuca się w oczy.
Tym, co natomiast przyciąga uwagę rówieśników, jest z pewnością agresywne dziecko. Często jest to zakładanie maski „kozła ofiarnego”, który ciągle musi sprawiać kłopoty. Często taki młodzieniec wpędza się w bójki i spędza czas w destrukcyjny sposób. Dzięki temu podświadomie chce zwrócić uwagę rodziców na siebie. Agresywne dziecko nie staje się takie przez to, że jest złe. Dzieje się tak, iż niewyrażany gniew manifestuje się w taki sposób. Często to także powtarzanie traumy doświadczania agresji ze strony alkoholika.
Spotkamy również dziecko nadpobudliwe. Zarówno DDA, jak i najmłodsi spotykają się z tym problemem. Wychowanie w domu alkoholowym to ciągły stres, lęk i niepewność. Dziecko nadpobudliwe jest wynikiem przybywania długo w takim dysfunkcyjnym środowisku. Później takie osoby bardzo często w dorosłym życiu są wręcz uzależnione od ekstremalnych emocji i mają ciężko odnaleźć się w normalnym i spokojnym związku.
Autor tekstu:
Najstarszy – Osoba żyjąca i radząca sobie od lat z syndromem DDA (Dorosłego Dziecka Alkoholika) w codziennym życiu. Interesująca się psychologią, leczeniem uzależnień oraz wpływem psychoterapii na ludzi.
Źródło:
- https://www.odzyskaj.eu/nie-widziec-nie-slyszec-nie-mowic-syndrom-dda/,
- http://www.parpa.pl/index.php/rodzina-dzieci/dzieci-alkoholikow.
Przerażające.. Ale nadal uważam, ze takim sprawami należny się interesować i pomagać takim dzieciom.