Kontakt z przyrodą, może być dla nas terapią, gdyż przebywanie blisko natury, dotykanie trawy, gleby wywołuje w nas pewne uczucia. Co jednak dokładnie dzieje się z człowiekiem, który wchodzi między drzewa czy siada pośród traw?
Skołatane nerwy
Stres w pracy, brak czasu oraz wygórowane ambicje, aby osiągnąć więcej niż inni. Daje nam to złudne poczucie panowania nad sobą oraz swoim otoczeniem. Dokładając sobie coraz więcej ,nie dziwmy się że zdrowie zaczyna nam szwankować. Ewolucja działa powoli i organizm ludzki nie zdążył się przez te kilkadziesiąt lat przyzwyczaić do szklanych ścian i sterylnych blatów. Do tej pory ma on zakodowane raczej grzebanie w ziemi, niż chodzenie po asfalcie.
Gdy nam zdrowie zaczyna szwankować
Szybki tryb życia, ciągła pogoń za pieniądzem oraz brak relaksu powodują, że stajemy się coraz bardziej nerwowi. Zaczynamy powoli podupadać na zdrowi, a początki są zwykle niewinnie, to alergia to znów jakieś przeziębienia, osłabienie. Odechciewa nam się powoli wszystkiego i nawet nie wiedzieć kiedy, zaczynamy mieć coraz poważniejsze problemy nie tylko z psychiką.
Jakie mamy rodzaje terapii wykorzystujące przyrodę
Jak się okazuje, już sam ruch na świeżym powietrzu daje nam dużo możliwości reaktywacji naszego organizmu.
Sylwoterapia
Przebywanie na łonie przyrody poprzez spacer, zbieranie patyków, żołędzi czy kamieni sprawia, że o wiele szybciej się regenerujemy. Oczywiście takie spacery po lesie, można urządzać w czasie grzybobrania czy dojrzewania jagód, które możemy znosić do domu i potem wykonywać z nich przetwory. Natomiast szyszki itp. mogą być materiałem do tworzenia prac plastycznych czy też wykonywania rękodzieła. Poza tym, zbieranie owoców to nie tylko terapia, ale też możliwość spożywania wolnych od chemicznych środków owoców, które są ważnym składnikiem naszej diety.
Apiterapia
Rolnictwo jako zawód, jest bardzo mocno związane z naturą. Jednakże niektóre specjalizacje wręcz z nią współpracują. Tak jest właśnie z pszczelarstwem. Praca z pszczołami, wymaga od człowieka odpowiedniego podejścia do nich, ale też zmusza do bliskiego poznania przyrody i życia zgodnie z jej rytmem. Czas wybierania miodu warunkuje odpowiednia ilość pożytku dla rodzin pszczelich.
Oprócz słodkiego złota, pszczoły wytwarzają też wosk oraz kit pszczeli, a także pierzgę. Podchodząc blisko ula, możemy wyczuć specyficzny zapach produktów pszczelich. To właśnie powietrze, jest elementem terapii w specjalnych domkach z zamontowanymi doń ulami. Człowieka od pszczół oddziela specjalna przegroda, która umożliwia swobodny przepływ powietrza. Poza tym, w skład tej terapii, wchodzi spożywanie produktów pszczelich, takich jak pierzga czy miód.
Fitoterapia
Leczenie za pomocą ziół, to jedna z metod uzyskania poprawy zdrowia organizmu czy polepszenia samopoczucia. Przy czym należy zaznaczyć, że rośliny mają nie tylko działania dodatnie, ale też niektóre substancje w nich zawarte działają oszałamiająco, uzależniająco czy nawet toksycznie. Dlatego też, należy do wszystkich ziół podchodzić z odpowiednią rozwagą. Niepożądane skutki może dać zarówno picie danego zioła w nadmiarze, jak taż łączenie nieodpowiednich gatunków. Jedno działanie może być wtedy nasilone albo mogą się nawzajem wykluczać. Dlatego też należy korzystać z przepisów na mieszanki ziołowe, opracowanych przez naukowców. Bardzo dużo ziół możemy uprawiać w ogrodzie. Takie gatunki jak magnolia lekarska, bez czarny, jeżówka, nagietek, mięta, rumianek urosną w nim i będziemy mogli korzystać zeń na bieżąco.
Hortiterapia i aromaterapia
Terapia ogrodem, to skuteczna metoda terapeutyczna dla osób w każdym wieku i na całym świecie. Polega ona na pracy w ogrodzie i obserwowaniu przyrody. Pobudza to układ odpornościowy człowieka, poprawia nastrój oraz kieruje uwagę na umiejętności i aspiracje. Ten rodzaj terapii podzielony jest na różne typy od czynnej uprawy roślin sadowniczych czy warzyw, po bierne spędzanie czasu w ogrodzie. Nie bez znaczenia jest też to, co będziemy uprawiać. Bardzo duża część warzyw oraz owoców może pochodzić z naszego ogrodu. Terapia za pomocą ogrodów jest polecana dla osób starszych, aczkolwiek człowiek w każdym wieku może z niej wynieść coś dla siebie.
Nie każdy z nas nadaje się do życia w lesie jak Thorneau i przeprowadzać się do lasu, aby załapać kontakt z naturą. Wystarczy nam kilka arów własnego ogródka, aby móc uprawiać rośliny. Montując karmniki, budki dla ptaków, hotele dla owadów i domki dla jeży mamy dodatkowo możliwość obserwowania zwierząt. W ten sposób naładujemy baterie, a skorzystają na tym wszyscy domownicy, zwłaszcza dzieci, u których kontakt z przyrodą, wpływa bardzo dobrze na rozwój.
Źródła:
- Lecznicza moc pszczół, F. Hainbuch, 2013;
- Hortiterapia jako element wspomagający leczenie tradycyjne, pod red. A. Krzymańskiej, Poznań 2017;
- Terapia zajęciowa jako innowacyjna forma turystyki zdrowotnej na wsi, pod red. M. Romana i A. Romana, Białystok 2016.
Dla mnie ogród to zawsze odpoczynek. Mam nerwice, ale zajmowanie sie moim ogrodem i pszczołami zawsze mnie uspokaja. 🙂